Zachowaj rozsądek, gdy w telefonie usłyszysz, że twoje oszczędności są zagrożone. To jest oszustwo!
Policjanci z Komisariatu Policji w Chełmku oraz Komisariatu Policji w Kętach, poszukują oszustów, którzy z kont trójki mieszkańców powiatu oświęcimskiego skradli ponad 37 000 złotych. Przestępcy posłużyli się metodą „na pracownika banku”.
W środę 11 grudnia 2024 r. do Komisariatu Policji w Chełmku zgłosił się 56 – letni mieszkaniec gminy Chełmek. Mężczyzna powiadomił, że został oszukany metodą „na pracownika banku”. Przekazał, że zadzwoniła do niego kobieta podająca się za pracowniczkę banku. Przekazała, że na jego konto włamali się hakerzy, którzy przygotowali przelewy środków finansowych z jego konta. Zasugerowała, że pieniądze da się ocalić, tylko w jeden sposób. Jeśli on po zalogowaniu na konto będzie jeszcze widział pieniądze, to musi natychmiast przelać je na tzw. konto bezpieczne. W ten sposób pokrzywdzony dał się wprowadzić w błąd. Na kontro oszustów przelał 25 000 złotych.
Również w środę w podobny sposób zostały oszukane jeszcze dwie mieszkanki gminy Kęty. 34 – latka straciła 10200 złotych, natomiast 56 – latka straciła 1900 złotych.
Policjanci apelują o ostrożność.
Oszuści wykorzystują różne sposoby, aby dostać się do pieniędzy zgromadzonych na kontach bankowych. W chwili, gdy na telefon dzwoni osoba podająca się za pracownika banku informująca, że konto zostało przejęte przez hakerów, którzy próbują skraść pieniądze lub zaciągnąć na kredyt, każdą taką wiadomość należy traktować jako próbę oszustwa. W takiej sytuacji najlepiej rozłączyć się i samemu zadzwonić na infolinię banku lub pojechać do placówki bankowej, w celu powiadomienia o otrzymanej informacji. Wtedy upewnimy się, że oszczędności nie są zagrożone. Należy pamiętać, że oszuści mogą również posłużyć się specjalnym oprogramowaniem za pomocą, którego na swojej komórce zobaczymy nazwę banku lub numer infolinii banku.
Źródło: KPP Oświęcim